Sesja narzeczeńska w Szkocji
Sesja narzeczeńska w Szkocji
Strasznie fajnie się czuję zdając sobie sprawę jak jesteśmy różni jako ludzie. Obserwujemy, interpretujemy, oceniamy. Indywidualność jest naszym wyróżnikiem – dzięki niej ludzie chcą do nas wracać. Budując pewnego rodzaju obraz utożsamiają go z nami. Mam to bardzo często jako fotograf. Buduję obrazy ludzi, takie małe świątynie, które stawiam w różnych miejscach. Jak wracam do tych miejsc wiem, że stoi tam już jakaś świątynia, pamiętam ją – wracam wspomnieniami. Daje mi to dużo siły.
Często też zdarza się, iż mnie w tą świątynie ktoś zamienia. Mam takie dobre duchy na ziemi, które zawsze dadzą o sobie znać mówiąc, iż jakieś miejsce kojarzy im się ze mną, z wspólnie spędzonym czasem – to niezmiernie miłe i jeszcze bardziej nobilitujące do odkrywania czegoś co nas przerasta, czego nie umiemy, nie rozumiemy.
Krótki film o miłości
Dzisiaj zabieram was do świata ciszy. Świata totalnie odseparowanego od społeczności. Są oni i jest bezkres pustki, który ma być natchnieniem do tego by myśleć. Banał zalewa nasze postrzeganie świata i światła. Kolor mami nasze bodźce, jest czymś co oślepia. W świecie zdominowanym przez banał trudno odnaleźć siebie. Trudno zadawać sobie pytania, trudno na nie odpowiadać. Chciałbym Was dziś zaprosić do magicznego świata czerni i bieli. Zdaje sobię sprawę iż kwestia odbioru tego typu prac jest zawsze sporna. Każdego z odbiorców mojej fotografii traktuje niezwykle poważnie i wiem, iż jeśli spędzicie z tymi zdjęciami chwile pojmiecie co w nich ukryte.
Sesja narzeczeńska w Szkocji to cicha historia o ulotności uczuć, o ich delikatności, nieskrywanym pięknie. To historia dwójki osób, która te emocje pozostawia sobie. Odsłania je w miejscu gdzie wieje wiatr i pozwala im lekko ulatywać. To będzie krótki film o miłości…
Sesja narzeczeńska w Szkocji
Miłość nie jedno ma imię – a ja ją lubię fotografować i nazywać. Jeśli będziecie tak mili i znajdziecie chwilę zerknijcie na moje inne zdjęcia w Czerni i Bieli, bo wierzę że je polubiliście 🙂
- Święta polskie – Boże Ciało to krótki dokument o ludziach i wierze.
Restauracja Tiffany wesele Dominiki i Pawła
Restauracja Tiffany wesele Dominiki i Pawła
Jacek Hugo Bader parę dobrych lat temu napisał piękną książkę p.t. “Długi film o miłości”. To książka o miłości - a jakże - tytuł sprzedaje jej tematykę. Ale im głębiej się w nią zatapiałem chcąc rozumieć każde zdanie pojawiające się w konkretnym momencie danej sytuacji, i mając pełną świadomość iż autor pewne rzeczy w tej książce celowo plącze zacząłem przechodzić na drugą stronę pojmowania jej prawdziwego znaczenia. Ta książka nie jest o miłości, ale o tęsknocie za miłością zarówno w jej niematerialnej jak i bardzo materialnej formie.
Przypomniałem sobie o niej właśnie w trakcie ślubu Dominiki i Pawła, w delikatnych i bardzo ciasnych kadrach tej opowieści dało się odczuć ową tęsknotę za miłością. Może dzięki temu był to dla mnie mega wyjątkowy dzień. Obserwowałem wspaniałych ludzi, z ich pięknymi historiami. Jedni o nich opowiadali, inni o nich tylko myśleli, jeszcze inni w kroplach łez starali się o niej wyszeptać. Było to coś naprawdę wyjątkowego.
Dominikę i Pawła poznałem kilka lat wcześniej na odjechanym weselichu Ani i Tomka w Hotel Farmona & SPA. Wywijali na parkiecie dość zgrabnie, dzięki czemu mieli sporo fajnych fot. I tak po nitce do kłębka trafiłem na ich wyjątkowy dzień ślubu. Wyjątkowy bo gdzie człowiek nie spojrzał tam masa znajomych twarzy - ci nieznajomi zachowywali się tak jakbyśmy się znali latami, zatem czy w takim otoczeniu można mówić, iż się w ten dzień pracowało - nie do końca.
Restauracja Tiffany wesele, które musiało się udać :-)
Lubię do nich wracać - i nie jest to bynajmniej spowodowane faktem, iż mam z domu do tiffany-go 15 min :-) To miejsce ma swój klimat, w którym naprawdę przyjemnie jest się znaleźć. Ilekroć tam trafiam - odczuwam radość z fotografowania, co w moim przypadku jest kwestią nadrzędną. Zatem zabieram Was w małą podróż w czasie do miejsca i ludzi, którzy postarali się aby Dominika i Paweł zapamiętali ten dzień jako jeden z tych najpiękniejszych w życiu.
Restauracja Tiffany wesele Dominiki i Pawła
A jeśli macie ochotę na więcej i byliście częścią tej uroczystości zapraszam na prawdziwą fotograficzną petardę :-)
Wesele na barce I Ula i Robert
Wesele na barce I Urszula i Robert
Wesele na Barce - to jest dopiero odjechany pomysł. Gdzież indziej jeśli nie w Krakowie, gdzież indziej jeśli nie na Wiśle. Ten zdawałoby się iście surrealistyczny plan Ula i Robert zrealizowali w 100%. I tak spotkaliśmy się wspólnie w pewną kwietniową sobotę aby to co było teoretycznym założeniem uczynić faktem.
Aby chronologii zadość uczynić zanim pojawiła się barka wpierw było naznaczone historią mieszkanie rodziców Uli gdzie miałem przyjemność obserwować naprawdę piękną rodzinę. Mimo podniosłego stanu chwili, proste powtarzające się czynności, gesty, żarty dawały mi wiarę w to, że dzień ślubu wcale nie musi być zwariowany, a wszystko bierze swój początek z pokoju serca i świadomości, iż dzieje się to co dziać się ma. P.S. Jeśli rodzice Uli to czytają, to ja proszę o przypomnienie nazwy miasta w Belgii, które odwiedzili w ich 10 rocznice ślubu :-)
Jadąc do kościoła wiedziałem że przy ołtarzu spotkają się dwa żywioły - ogień i woda. Kto jest ogniem, a kto wodą wydedukujecie sami, choćby po tych kilku wprowadzających zdjęciach. Każde z tych żywiołów ma swoją wewnętrzną siłę. Jeden dość szybko uwalnia swoje oblicze, w momencie gdy ten drugi wszystko co najpiękniejsze skrywa w swym błękicie.
Wesele na barce Augusta
W sercu Krakowa, dokładnie w jego lewej komorze o nazwie Kazimierz, nieopodal kładki ojca Bernatka przycumowana jest barka Augusta. Dotarliśmy na nią jak 100% Krakusy - czyli jadąc tramwajem. Nasze się w nim pojawienie wzbudziło salwę śmiechów i radości, która i tak została dość szybko zagłuszona żartami i rozmową gości weselnych, którzy w tym tripie nam towarzyszyli. Wesele na barce Uli i Roberta już od pierwszych minut przypomniało mi o kultowym “Rejsie”. Obijające się o burtę fale, połyskujące lampki rozwieszone na pokładzie, wolno sączące się wino, muzyka dobiegająca z wnętrza barki, ciche rozmowy. To wszystko tworzyło cudny romantyczny klimat miejsca.
Jedynym punktem dnia, którego nie mogłem przewidzieć było to co wydarzało się nieustannie na parkiecie - Tak koło 23, ta romantyczna barka Augusta przypominała bardziej niezdetonowaną minę wojenną, gdzie zapalnikiem stawał się kawałek za kawałkiem serwowany przez DJ-a. Zresztą zobaczcie sami...
Wesele na barce I Ula i Robert
Po krótki zdjęciowym wstępie zapraszam na pełen reportaż ślubny w postaci poniższej prezentacji multimedialnej.
Jeśli poczuliście, że coś was w tych zdjęciach zaintrygowało i macie ochotę na więcej, podsuwam moje inne reportaże:
Fotografie ślubne Asi i Bartka
Pudełka na Fotografie ślubne - to będzie wpis o pudełkach
Fotografie ślubne - kiedyś na pewno sam zrobię sobie takie małe drewniane pudełko. W głowie siedzi plan aby to pudełko na fotografie było wykonane od początku do końca przeze mnie. Dlaczego? Bo mocno wierzę w to, że robiąc coś własnego człowiek w tej rzeczy chcąc nie chcąc zostawia kawałek siebie. Do tego pudełka włoże wywołane fotografie ślubne - wepcham tam na siłę wszystkie te zdjęcia, które od lat uwielbiam, wszystkich ludzi, których dzięki fotografii poznałem, tych z którymi do dziś utrzymuję kontakt, tych z którymi dane mi było się zaprzyjaźnić.
Elementem łączącym te moje plany i pomysły ze ślubem Asi i Bartka byłyby właśnie pudełka. Mam nadzieję, że nikomu pudełka nie kojarzą się wyłącznie z śmiercią Hanki Mostowiak. Te pudełka to coś naprawdę wielkiego w tym przypadku. Pierwsze pudełko a raczej pudło jakie spotkałem pojawiając się w Dworku Skawińskim na reportażu ślubnym to pudło rezonansowe gitary, na której Bartek rzeźbił chwyty do wykonu życia. W sumie zanim była gitara było też inne pudełko - pudełko po mleku "Łaciate" i dystrybutor na kawę, Więc dwa pudełka - w jednym nie było mleka, drugie nie miało wody - i zrobił się z tego mały skecz. Zapytacie Aśke - to Wam o tym opowie. Na weselu więcej pudełek nie pamiętam.
Pamiętam, kolejne, które pojawiły się w Portugalii na sesji ślubnej i były dwa. Pierwszym pudełkiem był oldschoolowy aparat - Bart wyczyniał z nim cuda. Drugim pudełkiem był kolejny ich gadżet podróżny czyli mała kamerka gopro.
Tekst o pudełkach ślubnych?
To nie będzie monolog o pudełkach. Choć mogłoby się tak wydawać. To będzie historia o ludziach, którzy dają się nam w tych pudełkach zamykać. W moim pudełku ślubnym pozamykam ludzi. Fotografie ślubne będą mi o nich przypominały. Asia i Bartek w swoich pudełkach pozamykali przezabawne historie z naszego pobytu w Portugalii (mam nadzieję, że nie ujrzą światła dziennego). Te pozamykane historie będą z nimi forever - i na pewno będą ciepłe. Ten wyjazd był czymś naprawdę twórczym dla nas wszystkich.
Finał finałów - i Wy drodzy goście będący na tym ślubie w swoje pudełka, a raczej koperty pozamykaliście mnóstwo ciepłych słów, tych napisanych, tych wypowiedzianych, tych przemyślanych. Jeśli ktoś lubi czeski film powinien obejrzeć “butelki zwrotne”. Gdyby go spłycić to film o tytułowych butelkach. Więc w sumie te moje fotografie ślubne i wasze wspomnienia pozamykane w te pudełka to niezła kanwa do kolejnego dobrego filmu.
W ogóle ten nasz wypad do Portugalii upłynął pod znakiem długich rozmów o filmie, fotografii, dobrych winach, o tym kto po następną butelkę powinien iść do sklepu (tak w sumie o tym najczęściej rozmawialiśmy).
Zapraszam Was serdecznie na kawał fajnego reportażu - tak myślę. Nie zabrakło w nim tego o co walcze nieustannie - nie zabrakło ludzi z ich historiami. Nie zabrakło wzruszeń, radości, śmiechu. Czyli wesele się udało :-)
Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli co wyczynialiśmy z tą dwójką szaleńców, mała przypominajka:
Sesja narzeczeńska w klubie Crossfit 72D
Wbijcie też czasami na mój INSTAGRAM - jak macie ochotę i wolę wolną :-)
Góralskie wesele
Góralskie wesele na Podhalu
Tradycyjne góralskie wesele na Podhalu wymaga odpowiedniej oprawy i profesjonalnego podejścia do organizacji dokumentacji fotograficznej z jednej z najważniejszych uroczystości w naszym życiu. Dlatego w dziedzinie fotografii weselnej w górach wygrywają ci fotografowie, którzy potrafią uchwycić w czasie sesji najdrobniejsze detale i w nieskrępowany sposób bawią się formą w nawiązaniu do tradycji.
Każdy fotograf podchodzący do zadania organizacji sesji w stylu góralskim powinien pamiętać, że góralskie wesele znacznie bardziej różni się w klimacie od typowego wesela w snobistycznym lokalu, bez licznych odnośników do klimatów ludowych oraz góralskiej tradycji, która przecież jest wiekowa i nie da się jej pominąć przy wykonywaniu zdjęć każdego rodzaju. A jeśli fotograf w samym centrum wydarzeń na Podhalu nie będzie brał pod uwagę silnej wartości tradycji – cały projekt zostanie spalony na panewce!
Jestem fotografem ślubnym, moja rodzina to rdzenni górale. Śmiem twierdzić, iż góralskie wesela powinien fotografować tylko taki fotograf, który rozumie nieoderwalny związek kultywowanej tradycji z miejscem uroczystości weselnej. Wesela na Podhalu nie są wyłącznie ferworem kolorów, żywiołowej muzyki kapel góralskich, czy pięknie zdobione sale weselne na Podhalu. Elementarne zrozumienie tradycji tak mocno powiązanej w tym regionie z człowiekiem wniesie zupełnie nowy wymiar w fotografie ślubną i w pamiątkę dnia ślubu, która z pewnością będzie tą najważniejszą dla Państwa młodych.
Przygotowania do ślubu
Ceremonia ślubu i wesele góralskie
zostają poprzedzone jeszcze przygotowaniami do ślubu, które dla fotografa ślubnego są jednym z najpiękniejszych momentów całego dnia ślubu. Piękno regionalnych strojów góralskich, zarówno dla Panny jak i Pana Młodego ma w sobie zupełnie inną wartość, niż zwyczajne garnitury i suknie ślubne, do jakich wszyscy się przyzwyczailiśmy. Góralskie wesela zazwyczaj wiążą się z dużą ilością gości, którzy pojawiają się już w domu Pani Młodej. Błogosławieństwo rodziców jest zazwyczaj bardziej dostojne niż w przypadku tradycyjnych wesel.
Bez wątpienia najpiękniejszym momentem jest czas kiedy dróżki ubierają nową Panią Młodą. Tutaj nie zobaczycie typowej sukienki ślubnej. Tutaj wszystko ukierunkowane jest w stronę góralskiej tradycji. Suknia ślubna zazwyczaj to typowy góralski strój, gorset pełen cudnych zdobień. Ostatnio w modzie pojawiają się również suknie ślubne z tradycyjnymi góralskimi wzorami kwiatów, które są ręcznie malowane przez artystki na dostarczonej sukni ślubnej.
Tradycja nakazuje aby fryzura Pani Młodej była spięte w kok potocznie zwany „cuba”. Następnie do włosów wpina się wstążkę z mirtem. Biżuteria ślubna czyli kolczyki, naszyjnik czy bransoleta u kazdej góralskiej Panny Młodej winny być wykonane z korala, najczęściej z dodatkiem złota. Jak tych góralek nie kochać :-)
A co ze strojem Młodego Pana? Na strój młodego składają się: koszula, ręcznie robiona spinka do koszuli, kapelusz. Tutaj ważna rzecz, bo to ostatni moment kiedy Pan młody będzie miał przy kapeluszu pióro - jest ono oznaką wyłącznie kawalerów. Idziemy Dalej. Młody ma też portki, kierpce, oraz cuchę którą zarzuca się na ramiona Pana Młodego. Po pierwszym spotkaniu Młodych, następuję jeden z bardziej wymownych momentów góralskiego wesela. Pani młoda zmienia koszule Pana Młodego na nową. Cucha przyozdabiana jest białą wstążką, przycinaną zależnie od wzrostu młodego.
Ceremonia ślubu
Ślub góralski jest momentem niezwykle podniosłym i dobrze będzie to uwiecznić, uchwycić całą atmosferę radości, a zarazem zadumy, gdy Para Młoda wraz z drużbami oraz zaproszonymi gośćmi udaje się do zabytkowego, góralskiego kościoła. Oczywiście, przy wtórach tradycyjnej, góralskiej muzyki, rozpoznawalnej już od pierwszych taktów. Cały orszak weselny, który najczęściej jedzie tradycyjnymi bryczkami prowadzą pytace. To oni zawiadują całym orszakiem, umilając sobie czas przyśpiewkami weselnymi. Po obrządku kościelnym Młodzi powozem konnym udają się do karczmy, czyli miejsca wesela. Podążają za nimi goście. Fotograf musi wykazać się operatywnością oraz dynamicznym działaniem, by uchwycić w obrazach także te momenty!
Pierwszy taniec na weselu góralskim
Zanim do niego dojdzie, rodzice tradycyjnie witają Młodą Parę chlebem i solą. To jeden z najbardziej wzruszających momentów uroczystości. Pierwszy taniec odbywa się zaraz po zakończonym obiedzie. Chwilę później zakochani kroją dla swoich gości tort weselny. Fotograf nie zawsze zdąży dostać swoją porcję, ale to nie ze względu na brak gościnności, ale raczej przez napięty system pracy. Wesela góralskie są zazwyczaj bardzo liczne. Może się na nich pojawić nawet 500 i więcej osób, górale bardzo lubią liczne spotkania rodzinne. Pierwszy taniec na weselu góralskim fotografowany powinien być tak, by na zdjęciach została uchwycona dynamika, ale bez efektu rozmazania, jaki często powstaje w sytuacjach stosowania sprzętów analogowych. No chyba, że bierzemy pod uwagę czysty efekt artystyczny. Takie zdjęcia także mogą się podobać!
Plener z drużbami
W sprzyjającej atmosferze i z dowcipną aura jest jedną z tych chwil, gdzie można odetchnąć od przepełnionej i nieco dusznej sali weselnej. Młoda Para wraz z drużbami oraz fotografem udaje się w ustronne miejsce, z którego dobrze widać góry. Tam odbywa się sesja plenerowa. Zdjęcia wychodzą znakomicie, gdy zostanie na nich uchwycona atmosfera luzu, żartu, gdy wszyscy porzucą choć na chwilę sztywne kanony zachowania i będą potrafili żartobliwie podejść do tematu ślubu i wesela. Miejsca na udany plener z drużbami w górach są bardzo liczne. Jako przykładowe, sprawdzone lokalizacje, można polecić między innymi: Giewont, Furmanową, Salamandrę, Góry Stołowe, Antałówkę. Dużym powodzeniem w sesjach plenerowych cieszą się także okolice Morskiego Oka, Nosalu oraz oczywiście – Kasprowego Wierchu.
Tańce i zabawy na weselu góralskim
To prawdziwa okazja do pełnego popisu zdolnościami fotograficznymi! Fotograf z dobrym okiem ekspresowo będzie wyłapywał wszelkie niuanse warte tego, by zamieścić je na pamiątkowych zdjęciach. Uchwycić można bajeczny wir góralskich spódnic, uśmiechy biesiadników, różnorodne zabawy, oparte na ludowych wierzeniach oraz tradycji z ogromną nutą humoru. Zdjęcia weselne z uchwyconą aurą tanecznego szaleństwa nawet po latach wywoływać będą większą radość i zainteresowanie oglądających, aniżeli tradycyjne fotki statyczne, gdzie nie da się zauważyć tak sporego ładunku emocji. Obserwując i uwieczniając tańce i zabawy na weselu góralskim, fotograf może odczuć nutkę żalu, że sam nie może zapomnieć się i brać udziału w zabawie. Cóż, praca zawsze musi być postawiona na pierwszym miejscu, niezależnie od towarzyskiego powodzenia w danej chwili.
Tradycyjne góralskie cepowiny
Bez nich żadne góralskie wesele nie ma prawa się odbyć! Tradycyjne góralskie cepowiny polegają na tym, że Pytace wraz ze Starościnami śpiewają ludowe piosnki, za które muszą wykupić Pannę Młodą. Drużbowie z kolei w swoich przyśpiewkach chwalą zalety życia w małżeństwie, a także i wady. Obowiązkiem Pana Młodego jest wykupienie kapelusza. Potem musi jeszcze zaśpiewać i zatańczyć z małżonką. Do śpiewania dołączają się potem wszyscy biesiadnicy zaproszeni na wesele i właśnie ten moment wśród górali uznaje się za publiczne składanie życzeń dla Młodej Pary. Później wszyscy zapominają się w dalszych harcach i zabawie. Fotograf w tym momencie musi uzbroić się w ciepliwość. Cepowiny to nie kwadrans zabawy, obrzęd ten trwać może nawet kilka godzin, dlatego dobrze będzie, gdy fotograf zadba, by w tym momencie sprzęt stosowany na weselu nie wykazywał żadnych usterek i był przygotowany na najwyższe parametry działania. Zadbać trzeba o skupienie i narzucenie właściwego tempa pracy, aby zdjęcia uchwyciły wszystko to, co najważniejsze w tradycji góralskiego wesela![/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]
Kreatywna sesja narzeczeńska w Łodzi na Piotrkowskiej
Kreatywna sesja narzeczeńska w mieście – jest to szczególne wyzwanie zatem było nad czym myśleć. Pierwsze o czym pomyślałem idąc porankiem łódzkimi uliczkami na spotkanie z Justyną i Maciejem było wygooglowanie w necie informacji – najciekawsze miejsca na plener w Łodzi. Idąc tym tropem z pewnością nie zrobiłbym nic ciekawego. Pomyślałem zamknę oczy – idąc szybko z owego pomysłu zrezygnowałem z wiadomych powodów. Łódź o poranku pachnie, budzące się do życia miasto, pojedyncze osoby zaczynające swój kolejny dzień zmagań z życiem biegną – wiecznie spóźnieni. A ja kontempluję tę przestrzeń. Pełną zagadek, niedopowiedzeń, pięknych elewacji i odrapanych podworców o których wydawałoby się każdy zapomniał.
Kreatywna sesja narzeczeńska w mieście.
W miejscach takich jak Łódź widać urbanistyczny zamysł władz, widać polską mentalność. Pokazać co piękne z zewnątrz, schować co brzydkie i śmierdzące w środku. Idąc tym tropem – i mając chwilkę czasu zacząłem odwiedzać te miejsca na pozór brzydkie i ukrywane. W cieniu wysokich bloków zlepionych ze sobą z każdej strony drzemie tajemnica. W odrapanych ścianach można się pokusić o znalezienie historii tego miejsca. Stary wyschnięty łapacz snów zawieszony na zdewastowanym oknie jakby chciał opowiedzieć opowieść o zdarzeniach, których był świadkiem. To miasto urzeka. Dość ciężko pojąć wielowarstwowość społeczeństwa przy tak krótkiej wizycie – ale z pewnością postaram się wrócić do Łodzi w ramach miejmy nadzieje kolejnego pleneru ślubnego. W końcu i Łódź zasługuje na piękne zdjęcia 🙂
Kreatywny plener przedślubny w Łodzi
Ty przydługawym wstępem zapraszam na spacer ulicą Piotrkowską. Ta krótka sesja narzeczeńska dała mi maksimum przyjemności. Wspólnie wykreowaliśmy niebezpieczne kadry. Łapaliśmy słońce gdzie tylko mogliśmy, szukaliśmy cienia aby się w nim skrywać. Wyszła piękna historia dwojga osób. Ludzi, którzy lubią być w cieniu, z niego obserwować co się dzieje wokół nich. Uwielbiają też słońce o ile mają pewność, że warto w nie wchodzić.
Urzekliście mnie, urzekła mnie Łódź. Wracam do Was już wkrótce…
Wiejskie wesele w stodole
WIEJSKIE WESELE W STODOLE
Przewodnicy promujący styl rustykalny zakochali się w niejasnych konwenansach i nieprzejrzystych formach. Rustykalny styl czyli Stodoła - drewniana konstrukcja z płaskich desek do której wprowadzone zostaje szczęście, dobra zabawa, wariacje. Płaska konstrukcja – nie płaskie przeżycia. Przyjęcie weselne schowane w głębi przepięknej scenerii, nieśmiało wyglądające poza bramy natury, pozostanie w sercach gości na zawsze.
Wesele w stodole
Wiejskie wesele w stodole może spełnić się dzięki odważnemu wyciągnięciu na światło dzienne swych marzeń, które do tej pory skryte były za stereotypami. To na pozór nietypowe wesele może okazać się dla Was strzałem w dziesiątkę. Dziś powróciła tęsknota za wolnością, a wolność to organizowanie własnego dnia, po swojemu bez przejmowania się zdaniem innych.
Organizacja wesele nigdy nie była prostsza. Z dala od utartych schematów, z pełnym bagażem szalonych pomysłów na rustykalne dekoracje ślubne, na oryginalne winietki w stylu rustykalnym, na banał jakim jest księga gości pomysłów na to aby księga gości weselnych była nietypowa, oryginalna, wasza.
Zaplanuj wymarzone wesele!
Już sama Stodoła jest miejscem totalnie wyjątkowym i niepowtarzalnym. Jednak przy odrobinie waszej kreatywności i polotu, możecie to miejsce uczynić jeszcze piękniejszym. Podwieszane pod sufitem, przeciągnięte po drewnianych belkach welony nadadzą elegancji i lekkości dla miejsca. Okrągłe stoły weselne, przykryte lnianymi obrusami do ziemi w odpowiednim kolorze stworzą sielski wystrój, a balony napompowane helem unoszące się wysoko nad głowami trochę przeniosą w dawny model rustykalnego wesela. Drewniane tabliczki informacyjne jak i elementy integralnie powiązane z stodołą jak drabina, na której zawisną doniczki przepełnione kwiatami dopełnią urokiem tę surową zabudowę.
Naturalne dekoracje ślubne.
Jeśli już myślicie o weselu w stodole z pewnością jesteście miłośnikami natury, kochacie naturalne dekoracje ślubne, uwielbiacie polne kwiaty, zapach mokrej trawy. Zadbajcie o to aby wasze dekoracje ślubne pasowały do stodoły w której chcecie owy ślub zorganizować.
Bukiety z maków, stokrotek, różnych traw i koniczyny przystroją stoły i idealnie wpiszą się w klimat wesela. Bukiet weselny również powinien być wypełniony naturalnymi kwiatami, ziołami - które nawiązują do sielskiego charakteru tego miejsca.
STODOŁA NA WESELE - POMYSŁ Z KLASĄ!
Spełnijcie własne marzenia i przy tym zaskoczcie swoich gości weselnych szaloną zabawą na deskach stodoły. Jeśli wasz Dj na wesele to człowiek z pasją zapytajcie go o oświetlenie na wesele, to świetny pomysł aby uświetnić ten dzień.
Dekoracja światłem.
Dekoracja światłem to nie tylko to co możecie wynająć, sami możecie zadbać o girlandy ledowe w formie klasycznych żarówek żarzące się ciepłym światłem doskonale będą pasować podwieszone u drewnianego stropu nad stołami, jak i na zewnątrz pomiędzy drzewami. Na stołach mogą się pojawić naturalne woskowe świece lub bardziej bezpieczne dla dekoracji stodoły świece ledowe. Oświetlenie stodoły przez wykorzystanie żarówek ostatnio wpisało się w must have każdego wesela w stodole.
Wiejskie wesele w stodole.
Wiejskie wesele w stodole to zgoda na wolność w sytuacji, w której wszechobecny stres, troska o to czy wszystko się uda, organizacja mimowolnie ową wolność zabawy zabija. Niech wasz wymarzony ślub w stodole będzie świętem wolności - waszej wolności. Bawcie się, śmiejcie, spędzajcie ten czas w gronie najbliższych, zapamiętujcie chwile, w których śmiejecie się do łez, zapamiętujcie twarze, które z Wami były, Te wspomnienia zostaną z Wami na lata i z pewnością będziecie do nich często wracać.
Pamiętajcie jeszcze o jednym - stodoła to wspaniałe miejsce na kreatywny plener ślubny pełen sielskości, unoszących się w powietrzu eterycznych zapachów i otaczającej to miejsce wielkiej miłości, której przecież jesteście najważniejszą częścią. Zdjęcia ślubne z pleneru będą nawiązywały do reportażu ślubnego, a jednocześnie z racji zupełnie innej narracji będą więcej mówiły o Was samych. Decydując się zatem na wiejskie wesele w stodole otrzymujecie pewnego rodzaju gwarantowany pakiet, iż wspomnienia udokumentowany na niebanalnych zdjęciach będą nieustannie przypominały wam historię tego dnia.
Zapraszam Was również do innych moich wpisów, z pewnością spodoba Wam się:
Poradnik ślubny czyli o co pytać fotografa ślubnego
Poradnik ślubny - a co to?
Tworzymy zgrany zespół, nasza praca w głównej mierze ogranicza się do czystej obserwacji, w ulotności chwili można zobaczyć najwięcej, dlatego zamiast Wami kierować, wolimy obserwować i w ten sposób budować piękną historię dnia. Bardzo ważne abyście polubili nasz styl, to bardzo intymna rzeczywistość, w takim właśnie klimacie będą wasze zdjęcia, – jeśli macie listę ujęć – niestety musicie wyrzucić ją w kosz – nie chcemy tracić czasu na studiowanie przykładowych zdjęć, jakie nam dostarczycie – potrafimy myśleć i wykonać je sami.
Co jeśli interesują mnie wyłącznie zdjęcia, bądź chcę tylko reportaż filmowy?
Najczęściej pracujemy w duecie – takie połączeniem daje nam nawzajem bardzo duży komfort sytuacji, i gwarancję, że jeden drugiemu nie będzie przeszkadzał. Jeśli jesteście zdecydowani wyłącznie na FOTOGRAFIĘ, bądź wyłącznie na FILM – piszcie śmiało. Nie stanowi to dla Nas najmniejszego problemu – zdarzają się śluby, ze pracujemy oddzielnie. I w tym również jest siła– gdyż możemy od siebie odpocząć :-)
Jaki jest wasz Plan na udany reportaż?
Wszystko w waszych rękach, od momentu przebudzenia jesteśmy sfokusowani na Was. Wspólnie ustalimy godzinę, o której mamy zjawić się u Was. Zazwyczaj czynimy to w trakcie spotkania bądź rozmowy telefonicznej w tydzień poprzedzający Wasz ślub-wtedy planujemy przebieg całego dnia. Pracujemy nie dłużej niż do 1.00 w nocy – to nasz bufor bezpieczeństwa, aby bezpiecznie wrócić do domu.
Jaki pomysł serwujecie na plener ślubny?
Plenery ślubne to nasze oczko w głowie. Do nich zawsze przygotowujemy się podwójnie. Zachęcamy Was, aby plener zorganizować w inny dzień niż dzień Waszego ślubu. Daje nam to spory wachlarz możliwości zaplanowania tego dnia. Sesję plenerową zawsze z Wami omawiamy abyście wiedzieli, jakie są nasze pomysły – może będziecie mieć lepsze – wtedy zmieniamy je zgodnie z Waszymi sugestiami. Sesja plenerowa zazwyczaj trwa około 3-4 godzin. Żadne miejsce nas nie ogranicza. Jeśli życzycie sobie plener w górach – żaden problem, chcecie plener nad morzem – jedziemy. Miejsce, oraz odległość nie stanowią dla nas najmniejszego problemu.
O co pytać fotografa ślubnego?
Co powiecie na plener ślubny za granicą kraju?
Jeśli macie wspaniałą alokację za granicą, a zdjęcia w niej zawsze były Waszym marzeniem – opowiedzcie Nam o tym. Zaplanowanie sesji zagranicznej z rocznym wyprzedzeniem zazwyczaj wiąże się z bardzo dużymi upustami na loty, rezerwacje miejsc hotelowych – pomożemy Wam zorganizować taki wyjazd. Uwielbiamy wyzwania, więc każde nawet najbardziej odległe miejsce to motywujący zastrzyk adrenaliny – a efekt finalny jak nie trudno się domyślić będzie piorunujący. Zerknijcie zresztą sami na jedną z takich sesji: Plener narzeczeński na Majorce
Kiedy rezerwujemy termin ślubu?
Wszystko zależy od Was, najczęściej już rok przed ślubem, mamy mnóstwo spotkań w sprawie ślubów. Terminy letnie oblegane są bardziej i ilość zapytań na dany termin często dubluję się 4 bądź 5 krotnie. Nasza recepta jest jedna – im szybciej tym lepiej. Warunkiem koniecznym rezerwacji terminu jest odpisanie umowy i wpłata zadatku.
Co jeśli odległość staje się przeszkodą do spotkania z Nami?
Próbujemy ją oszukać W dobie internetu nic nie stoi na przeszkodzie, aby się poznać wykorzystując różnego rodzaju komunikatory video np. Skype. Wszelkie szczegóły omawiamy w trakcie takiej konferencji, na podstawie uzyskanych od was informacji przesyłamy drogą pocztową umowę, do Was należy wyłącznie jej podpisanie, odesłanie oraz wpłata zadatku na konto bankowe.
Ile kosztuje fotograf na wesele?
Ile kosztuje fotograf ślubny
jak zrobić dobre zdjęcie
ile zarabia fotograf
obróbka zdjęć ślubnych
szukam fotografa. na ślub
Portfolio fotografa – Na co zwrócić uwagę
Zdjęcia z przygotowań Panny Młodej
Zdjęcia z ceremonii ślubnej
zdjęcia z zabawy weselnej
Sesja ślubna
Dwóch fotografów na ślub
Za markę się płaci
Pakiety ślubne
Przeglądając oferty warto zwrócić uwagę na pakiety ślubne:
- Ile zdjęć otrzymacie,
- Godziny pracy fotografa ślubnego,
- Czy zdjęcia będą poddane obróbce ( nie mylić z przeróbką) jeśli tak to czy wszystkie,
- Czy zostaną wykonane na życzenie zdjęcie rodzinne, grupowe itp.
- Czy w cenę wliczony jest nocleg,
- Czy dojazd jest w cenie czy liczony dodatkowo,
- Czy fotograf ślubny posiada zapasowy aparat,
- Czy otrzymacie album, foto książkę itp. ? I tutaj bardzo ważna kwestia. Jeśli jest informacja, że w cenie jest foto książka, to sprawdzajcie jaka to foto książka. Ceny foto książek zaczynają się od 30zł a sięgają nawet 1000zł i więcej.
6 Najciekawszych miejsc na plenerowe zdjęcia ślubne w Krakowie
Kraków jest wyjątkowym miejscem, szczególnie na mapie ślubnej. Urzekające wąskie uliczki starego miasta, które w słoneczny dzień same wyznaczają granice światła i cienia są niesamowitą alokacją na plenerowe zdjęcia ślubne w Krakowie.
Plenerowe zdjęcia ślubne w Krakowie
Mało znajdziemy dziś miast owianych tak bezkresną i fantazyjną legendą jak Kraków. Tutaj tradycja miesza się z nowoczesnością, a miejscowy krajobraz skąpany jest wręcz w znakach historii całego naszego kraju, przybierających postać zabytków architektury, a także zjawisk przyrodniczych. Warto byłoby, aby fotograf ślubny potrafił wszystkie te elementy na swoich pracach połączyć w całość, dzięki czemu otrzymany zostanie efekt niemożliwy do podrobienia, a stanowiący idealne dopełnienie całej sesji ślubnej.
Krakowski Kazimierz – tu oddycha się legendami wielu kultur.
Jest to jedno z najbardziej legendarnych miejsc na mapie Krakowa. Naznaczone bogatą historią, w dawnych latach stanowiące dzielnicę żydowską. Dziś mieści się tam ponad 500 lokali oraz liczne budynki o charakterystycznej architekturze, którą z pewnością ciekawie będzie można zaprezentować na ślubnych zdjęciach plenerowych, nie tylko w kolorowej, ale także w czarno – białej tonacji lub w sepii. Z uwagi na zabytkowy charakter Kazimierza, warto skoncentrować się na fotografii retro. Miejscami plenerowymi mogą być okolice synagog, kościołów czy też wnętrza lokali przyjmujących gości w każdej porze dnia.
Rynek Główny – tradycja zawsze się obroni!
Kraków pochwalić się może jednym z najpiękniejszych rynków w Europie, dlaczego więc nie umieścić tego piękna na fotografii ślubnej? Nawet w deszczowy dzień sesja na krakowskim Rynku Głównym może zaprezentować się nad wyraz ciekawie i niebanalnie!
Kopiec Kraka – miejsce magiczne! Okolice Bazyliki Mariackiej aż proszą się o to, aby wykorzystać je na fotografiach z pleneru ślubnego. Warto także zwrócić uwagę na niezwykle reprezentatywny pomnik Adama Mickiewicza oraz Sukiennice, będących jedną z najjaśniejszych wizytówek Krakowa. Także kamienice funkcjonujące przy Rynku Głównym w Krakowie stać się mogą wzorowym tłem dla ślubnych zdjęć sesyjnych, wykonanych na spacerze.
Plener w Krakowie po zmroku – światła wielkiego miasta.
Wieczorem Kraków zmienia się w prawdziwie europejskie miasto. Przez wielu zwany jest polskim odpowiednikiem czeskiej Pragi. Każdy z nas z pewnością sam wyrobi sobie opinię na ten temat. Nie można jednak zaprzeczyć, że Kraków oświetlony po zmierzchu milionami lamp i światełek staje się dla fotografa zupełnie nowym środkiem plastycznym do uchwycenia w działaniach aparatu. Sesja wykonana dla Pary Nowożeńców może także nabrać nocnego wymiaru, stając się przez to nocnym uzupełnieniem do zdjęć wykonanych raczej w tradycyjnych warunkach. Plener w Krakowie po zmroku można przygotować zarówno na Rynku, jak i w dzielnicach znajdujących się nieco na uboczu, ale w światłach lamp i latarni – równie atrakcyjnych: Wzgórzach Krzesławickich, Dębnikach, Zwierzyńcu, Swoszowicach i innych.
Opactwo Benedyktynów w Tyńcu – sacrum z pomysłem.
Jest to zabytek pochodzący z XI wieku, a więc silnie naznaczony historią. W klasztornych warunkach można przygotować przepiękną sesję, pełną fantazji i z sakralnym zacięciem. Elementy religijne zawsze robią niesamowite wrażenie na każdego rodzaju fotografiach. Warto je wykorzystać także w czasie przygotowywania sesji ślubnej. Na obszarze klasztoru w Tyńcu mamy dostęp do miejscowego muzeum, restauracji oraz domu gościnnego. W tak magicznych warunkach każda sesja na tle krużganków, sklepień, schodów nabierze baśniowego klimatu.
Park w Mogilanach – romantyczny wymiar.
Park w Mogilanach wraz z mieszczącym się w nim, zabytkowym kompleksem dworskim zaproponować można wszystkim fotografom, którzy lubią scenerie o nieco arystokratycznym charakterze. Młode Pary również chętnie odwiedzają to miejsce rodem z powieści Bolesława Prusa. Klasycystyczna architektura, portyki arkadowe, przyczółki – to wszystko wspaniale odnajdzie się na tle fotografii plenerowej. Na spacer trzeba koniecznie wybrać się do okolicznego parku, pamiętającego jeszcze czasy renesansu. Przechadzki wśród szpalerów kasztanowych drzew na zdjęciach zaprezentują się znakomicie!
Zakrzówek i Skałki Twardowskiego – wielki błękit!
Bajeczne uroczysko położone w okolicach Bramy Krakowskiej. Liczne, zielone ścieżki przyrodnicze sprzyjają spacerom uwiecznianym potem na zdjęciach. Fotograf jako plenery wykorzystać może jeszcze Jaskinię Okno Zbójnickie, jak i okolice potoku Ruczaj. Skałki Twardowskiego są świetnym, naturalnym kontrastem dla intensywnie zielonego klimatu oraz błękitu nieba w sezonie letnim. Słoneczna aura tego miejsca, uchwycona na zdjęciach, nawet po latach nie traci na świeżości!
Plenerowe zdjęcia ślubne w Krakowie mogą być nie lada przygodą jeśli tylko wspólnie się o to postaracie.Plenerowe zdjęcia ślubne w Krakowie.Plenerowe zdjęcia ślubne w Krakowie
Sesja ślubna w Tatrach Najciekawsze miejsca
Sesja ślubna w Tatrach - Najciekawsze miejsca
Szukając ciekawych i niebanalnych miejsc na mapie Tatr w celu zaaranżowania kreatywnej sesji ślubnej, koniecznie weźcie pod uwagę lokalizacje często omijane w oficjalnym obiegu. Ich odkrycie od nowa może Was pozytywnie zaskoczyć i przyczynić się do tego, że zaczniecie doceniać te wyjątkowe miejsca w górach. Szlaki turystyczne prowadzące do owych lokalizacji są przystępne, więc dotarcie do wyznaczonego celu nie powinno stanowić większego problemu.
Sesja ślubna w Tatrach
Z własnego doświadczenia polecam każdemu z Was plan działania uwzględniający że sesja ślubna w tatrach odbędzie się przy wschodzie słońca. Światło poranka ma do zaoferowania dużo więcej, niż zachód. Decydując się na plener ślubny w tatrach należy pamiętać, aby odpowiednio sprawdzić jak zachodzi słońce, aby się nie okazało, iż w momencie złotej godziny jesteście nie po tej stronie tatr po których być trzeba przy zachodzącym za górami słońcu.
Rusinowa Polana
Malowniczy zakątek, niedaleko Sanktuarium na Wiktorówkach. Odwiedzałem to miejsce zarówno w sezonie letnim jak i zimowym. Jeśli chcecie wyjść i zrobić sesję ślubną w sezonie wiosenno letnim z pewnością polecam zachód słońca. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, iż słońce zachodzi tutaj wcześniej niż w innych zakątkach Polski, stąd załóżcie aby być wcześniej. Zachody są cudowne, ale i bardzo szybkie - stąd fajnie jest mieć plan w głowie na to w którym miejscu być.
Miejsce to jest niesamowicie urokliwe i wdzięczne do fotografowania. Na szlaku tym znajdziemy wiele drewnianych schodów. Po wielu z nich poruszać się trzeba z dużą ostrożnością, aby nie upaść, jednak tego rodzaju obiekty znakomicie nadadzą się jako elementy kreatywnej fotografii ślubnej. Z Rusinowej polany jest bowiem moim zdaniem panorama tatr, której widok zapiera dech w piersiach. Całość dopełnia piękno górskiej roślinności, drzew oraz krzewów.
W sezonie zimowym polecam wschód słońca. Budzące się słońce oświetla zimowe połacie skalne. Skąpane w promieniach wschodzącego słońca będą wyglądać bajkowo. Warto zabrać dobry termos z gorącymi płynami. Dojście z parkingu na Rusinową polanę zajmuję około godziny, uwzględniając jednak fakt, iż zawsze w drodze można zrobić zdjęcia czas ten wydłuża się do dwóch godzin. Plener na Rusinowej polanie na pewno do łatwych nie należy - w zimie wieje tam dość często silny wiatr, co jeszcze bardziej potęguję uczucie zimna.
Sesja ślubna na Kasprowym Wierchu
Plener ślubny na Kasprowym Wierchu jest zawsze jedną wielką niewiadomą. Głównie ze względu na ekspresowo zmieniające się warunki atmosferyczne na szczycie. Są oczywiście dnia w ciągu roku, gdzie pogoda do zdjęć ślubnych w górach jest idealna. - i najlepiej w nie trafić. Nie mniej jednak coby się tam nie działo, miejsce jest warte każdego wysiłku. Plenery ślubne na Kasprowym Wierchu sprawiają, że zdjęcia wychodzą w aurze tajemniczości, wszechobecnego majestatu tych najwyższych polskich gór. Z odrobiną polotu można z pewnością zaplanować kreatywną sesję ślubną w górach, która pozostanie najlepszym prezentem ślubnym nie tylko dla Was ale i dla całej rodziny.
Kolejka linowa na Kasprowy Wierch
Jeden z najczęściej zwiedzanych szczytów w Tatrach. Dostać się tam można z pomocą kolejki górskiej. Przejazd kolejką linową na Kasprowy Wierch (1987 m n.p.m) trwa około 10 minut i odbywa się w dwóch etapach z przesiadką na Myślenickich Turniach (1325 m n.p.m). Jeśli zdecydujecie się wybrać ten sposób komunikacji pamiętajcie aby zakupić bilety pkl drogą online. W sezonie kolejki do kasy są sporej długości, a posiadając bilet, możemy od razu udać sie do Kuźnic w miejsce wyjazdu.
Gwarantowany czas pobytu na Kasprowym Wierchu dla osób z biletami powrotnymi wynosi 1 godzinę 30 minut. Chcąc zatem w owym czasie się zmieścić na pewno wymagane będzie duże zaangażowanie ze strony Pary Młodej. Dla osłody dodam iż wiatr w górach wieje silniej niż w dolinach zatem taka sesja przybiera tak nieprzewidywalny charakter, iż czasem zdarza się, iż już po godzinie mamy gotowy materiał zdjęciowy.
Nosal - idealny szczyt na sesję ślubną w górach
Bardzo popularny szczyt wśród chętnych do wszelkiego rodzaju sesji, nie tylko plenerowych sesji ślubnych. Stoki są bardzo zalesione, dzięki czemu w trakcie organizacji sesji plenerowej można mieć pewność, że zieleń obecna w przyrodzie znajdzie swoje odbicie także na fotografiach. Z wierzchołków zaobserwować można malownicze krajobrazy Czerwonych Wierchów, a także Giewontu, Doliny Bystrej i Gąsienicowej. Każda para życzy sobie aby ich wymarzony plener ślubny był inny, niż te wszystkie, z którymi mieli styczność na etapie poszukiwania idealnego miejsca na sesję ślubną. Ten szczyt to gwarantuję. Z jego wierzchołka możecie podziwiać piękną panoramę gór, w tym sam słynny Giewont.
Sam szczyt jest świetnie ulokowany, gdyż z jego wierzchołka rozpościera się piękna panorama na tatry. Przy wschodzie słońca można natrafić na unoszące sie w powietrzu piękne dywany mgieł.
Dolina Chochołowska jedna z najpiękniejszych tatrzańskich dolin
To największa pod kątem obszaru dolina położona w Tatrach. Zajmuje cały rejon wsi Witów. Na tle Panoramy Chochołowskiej wychodzą najbardziej magiczne zdjęcia ślubne w formie plenerów. Spaceruje się tu niezwykle płynnie i lekko. Zostaje to łatwo uwiecznione na różnych fotografiach o odmiennej kolorystyce. Świetnie zaprezentować można plenerowe rozwiązania na tle okolicznych schronisk. Do uwiecznienia na tle fotografii plenerowej czekają też w kolejce Polana pod Jaworki, Mnichy Chochołowskie, czy Wyżnia. Widok na Kominiarski Wierch najpiękniejszy jest wiosną, czyli wtedy, gdy kwitną krokusy!
Jeśli marzy Wam się sesja ślubna w krokusach to z pewnością się nie wyśpicie. Warto wtedy aby sesja ślubna w tatrach odbyła się z samego rana, polecam udać się jeszcze przed wschodem słońca, głównie dlatego aby uniknąć tłumów które pojawiają się na szlaku już około godz.9.
Plener ślubny w Dolinie Chochołowskiej - dla kogo?
Z pewnością dla osób nie lubiących stromych podejść. Tutaj szlak jest banalnie prosty a miejsc na odpoczynek przy porannej kawie wystarczająco dużo aby ta wyprawa górska mogła być przez Was zapamiętana jak najlepiej. Szlak jest prosty ale do najkrótszych nie należy, załóżcie iż będziemy potrzebowali około 2h aby dotrzeć do celu, wiec z pewnością buty górskie będą tutaj dobrym rozwiązaniem.
Dolina Strążyska z wodospadem
Kraina geograficzna najpiękniej prezentująca się jesienią. Idealna do plenerów ślubnych o nieco bardziej refleksyjnym charakterze. Na uwagę zasługują wysokie szpalery drzew, na których tle człowiek staje się po prostu drobny i niepozorny. Propozycja dla wszystkich wielbicieli dalekich kadrów, którzy cenią nie tylko koncentrowanie się na Parze Młodej, ale też na wszelkich okolicznościach bajecznej przyrody, wprowadzających do fotografii zupełnie nową jakość. Zdjęcia na tle wodospadu oddają całą elegancję tego miejsca.
Plener ślubny w Dolinie Strążyckiej?
To z pewnością jej punky kulminacyjny jakim jest wodospad Siklawica. Położony jest on w otoczonym wysokimi sosnowymi drzewami gaju, Przekraczając granicę tego gaju czujesz że jesteś w zupełnie innym świecie. Sesja ślubna w dolinie to naprawdę totalnie odjechany pomysł, szczególnie jeśli jesteście odważni i nie boicie sie zmoknąć. Zdjęcia mokrej Pani młodej chłodzącej się w strumieniach wodospadu z pewnością wzbudzą emocję u niejednej osoby oglądającej wasze zdjęcia ślubne.
Dolina Kościeliska
Najatrakcyjniejsze pod względem liczby wapiennych form skalnych miejsce w Tatrach. Jego dodatkowym atutem są także liczne wąwozy oraz jaskinie. Warto wybrać się tutaj na plener ślubny w godzinach wieczornych, gdy odwiedza to miejsce znacznie mniej turystów, niż w ciągu dnia. Jako ciekawy pomysł na tło w czasie sesji wybrać można np. Pośrednią Kościeliską Bramę, liczne potoki oraz kapliczki zbójnickie. To wszystko tworzy niepowtarzalny klimat i z pewnością wpłynie na to iż wasza sesja ślubna w tatrach będzie wyjątkowa.
Dolina 5 stawów polskich
Krajobraz wysokogórski, Zbocza gór, a także doliny są w znacznym stopniu porośnięte kosodrzewiną, dzięki czemu na zdjęciach plenerowych niezwykle silnie wybija się intensywna zieleń o bardzo soczystym odcieniu. Warto w przypływie pozytywnej energii wybrać się także nad Czarny Staw Polski oraz Szpiglasowy Wierch. Właśnie tam, w promieniach dziennego, górskiego słońca, wychodzą najpiękniejsze zdjęcia! Pomysłów na uatrakcyjnienie sesji plenerowej dostarczą z pewnością także okoliczne zjawiska przyrodnicze, położone niedaleko miejscowych schronisk.
Mam nadzieję, iż dotrwaliście do końca i wiedza tu zawarta pomoże aby wymarzona sesja ślubna w Tatrach była pełna doskonałych zdjęć. Zerknijcie również na inne moje sesje ślubne: Plener ślubny w Lanckoronie oraz sesję ślubną w Katowicach. Mam dla was jeszcze jedną petardę – a mianowicie podsumowanie 2018 roku, które znajdziecie TUTAJ.