Przyjęcie weselne Moniki i Szymona I Restauracja Avangarda
Restauracja Avangarda Kraków - zanim Wam napiszę co nieco o tym historią przepełnionym miejscu opowiem wam krótką historię o miłości podpatrzoną moimi oczyma. Było mi dane spędzić troszkę więcej czasu z Moniką i Szymonem przy okazji naszych zagranicznych wojaży, o których innym razem - zatem coś już o nich mogę powiedzieć. Poznając kogoś lubię sobie stworzyć pewien profil osobowy - z obserwacji tej osoby bardzo często biorą się pomysły dotyczące narracji danego reportażu. Nie ukrywam, iż osobą na której wzorowałem narrację bym Szymon :-) Tak dokładnie nie mylicie się (Monia przepraszam).
Z racji, iż opowiadam kadrem, mnóstwo obrazów pojawiających się w myśli, rzeczywistości, na jawie przyswajam. Po raz pierwszy gdy zobaczyłem z jaką troską i ogromnym szacunkiem Szymon odnosi się do Moniki zwizualizowałem w mgnieniu oka ten profil, łącząc go dość spójnie w moim mniemaniu z postacią pewnego aktora Ralpha Fiennesa. Jeśli lubicie dobre kino musieliście oglądać przepiękny film “Constant gardener” gdzie Ralph wciela się w rolę męża mocno energicznej Tessy granej przez Rachel Weisz. Miłość jaka płynie z narracji tych dwojga była nie ukrywam inspiracją w trakcie naszej wspólnej wyprawy do Szkocji. Oczywiście nie polecam czytać tego filmu jeden do jednego w odniesieniu do naszych Państwa młodych, nie mniej jednak dla mnie była to form wielkiej inspiracji.
Dlaczego zestawiłem Ralpha i Szymona? Na pewno nie było to przywiązanie i troska o rośliny (obejrzycie -zrozumiecie). Urzekła mnie w nim delikatność gestów w stosunku do Moniki. Często widzę na ulicy ściskające się pary, i oczywiście nie mając jakiegokolwiek prawa do ich oceny nie zapamiętuję ich. Szymka zapamiętałem - okazywał miłość do Moniki w bardzo precyzyjny i delikatny sposób, w sposób sensualny. Nie sztuką jest odnajdywanie emocji kiedy te się wylewają - uwielbiam szukać ich mocno eterycznych szczątków w otoczeniu - są mocno wyczuwalne ale chwilowe, czyste jak dźwięk harfy. Tyle o Szymku - teraz o Moni :-)
“Cygańska uroda dziewucho” - to były jedne z pierwszych słów o niej. Jeśli zapytacie o wspomniany powyżej profil osobowy - tak - przypomina mi filmową Tesse. I jedna i druga powiązana z medykaliami, obydwie piękne i choć buntowniczego charakteru Moniki nie poznałem, zakładam że pewnie gdzieś w niej drzemie. Czuję, że po tym wstępie cda lub inny straming filmów się przytnie bo każdy z gości będzie chciał zobaczyć ten film. Wiec może skończe tutaj ten wywód aby nie zabrnąć za daleko w słowie - w końcu opowiadam obrazem :-)
Słów kilka o miejscu, albowiem Restauracja Avangarda Kraków to rodzynek w samym centrum historycznego Krakowa. To miejsce magiczne, pełne romantyzmu i wyjątkowego uroku. Restauracja Avangarda Kraków kontynuuje ponad stuletnią tradycję organizowania wykwintnych wesel i przyjęć okolicznościowych. W ich progach niegdyś gościł sam Marszałek Piłsudski. Tutaj także bywał po wojnie Konstanty Ildefons Gałczyński. Tym przydługawym wstępem zapraszam do treści właściwej.
Monika i Szymon - Restauracja Avangarda Kraków
Po krótki zdjęciowym wstępie zapraszam na pełen reportaż ślubny w postaci poniższej prezentacji multimedialnej.
Jeśli poczuliście, że coś was w tych zdjęciach zaintrygowało i macie ochotę na więcej, podsuwam moje inne reportaże:
Stary Dwór Wesele Karoliny i Grzegorza
Stary Dwór Wesele Karoliny i Grzegorza
Był taki dzień w tym roku, dokładniej w listopadzie, który zaskoczył mnie pozytywnie. Były dwie takie osoby, które zaskoczył najbardziej jak mógł. Spodziewali się oni zimna, deszczu, pewnie śniegu, a tu badabum pogoda jak na wiosnę. Mowa oczywiście o Karolinie i Grzegorzu.
Pamiętam nasze pierwsze spotkanie jak wczoraj. Pół spotkania myślałem jak odpowiedzieć na zagadkę, którą nam zaserwował Grzegorz: Dwóch Polaków uwielbianych na Dominikanie. Z trafieniem pierwszego nie miałem problemu, nazwisko drugiego przez myśl mi nie przeszło. I właśnie dzięki temu Grzesiek będzie mi się z tym drugim kojarzył. Chcecie poznać odpowiedź piszcie do Karoli i Grzesia, lub do mnie :-)
STARY DWÓR wesele :-)
Na miejsce swojej uroczystości Państwo Młodzi wybrali piękny kompleks hotelowy Stary Dwór Poręba Żegoty. To tu odbyła się uroczystość ślubna oraz szalone wesele. Na ogromną pochwałę zasługują dekorację jakimi nas owe miejsce przywitało. Ogrom kwiatów i ich finezyjny układ spowodował, że pierwsze skojarzenia jakie miałem tyczyły się bolywoodzkich superprodukcji. Jak je widzieliście to wiecie, że jesteśmy tam bombardowani burzą kolorów co przekłada się tylko na pozytywne odczucia. Sądząc po gościach owej uroczystości - owy klimat i im bardzo sprzyjał bo zabawa była wyśmienita. Stary Dwór wesele Karoli i Grzesia było cudnie przemyślane, zapraszam zatem i Was do tego aby powrócić wspomnieniami do tych chwil...
Stary Dwór Wesele Karoliny i Grzegorza
Po krótki zdjęciowym wstępie zapraszam na pełen reportaż ślubny w postaci poniższej prezentacji multimedialnej.
Jeśli poczuliście, że coś was w tych zdjęciach zaintrygowało i macie ochotę na więcej, podsuwam moje inne reportaże: