Dworek Gościnny Szczawnica I Ślub w górach
Na mapie południa Polski znajdziemy wiele kameralnych miejscowości, których na co dzień zazwyczaj się nie docenia. Do takich miejscowości należy niewątpliwie Szczawnica – kraina otoczona lasami i niemal przez cały rok spowita w mgłach. To wymarzone miejsce na plener ślubny, zwłaszcza, że w tamtejszym Dworku Gościnnym cyklicznie, przez cały rok trwa sezon weselny. Miejsce to najwidoczniej ma magię przyciągającą i turystów , i zakochanych, poszukujących oryginalnego miejsca na ślub i wesele. W otoczeniu gór i lasów najważniejsza chwila w życiu zostanie w pamięci na zawsze!
Wciągam Was dziś w mrok 🙂
Wciągam Was w mrok, bo uważam że biel i czerń są tak szlachetne, że zasługują na większą atencję. Cała moja płaszczyzna emocjonalna to biele i czernie, ze słońca w cień, z radości w smutek – kierunek uwarunkowany porami roku i dnia. Z drugiej strony mam nieodparte wrażenie, iż bombardowani kolorem głupiejemy. Na każdym kroku burza barw – za nią ideologia, próba sforsowania przyjętej harmonii – zawsze by coś zyskać, kogoś kupić, coś sprzedać.
Biel i Czerń jest czysta – jest spokojem, cichą zatoką w której cumuje tylko jeden jacht. Gdyby w większości przypadków harmonia w kolorze brała swój początek z bieli i czerni myślę że udałoby nam się odrzucać to co nijakie w sztuce, reklamie, życiu. Zdaję sobie sprawę, iż reportaż ten średnio wpisuje się w ogólnie przyjęty nurt ślubny. Zawsze kroczyłem pod prąd zatem nie specjalnie jestem w nurcie, i również nie specjalnie zależy mi na tym aby się w niego wpisywać. Poczyniłem ten reportaż już jakiś czas temu, ale dopiero teraz na tyle dojrzał by się nim spokojnie nacieszyć w edycji.
Wesele w Pieninach i deszcz na betonie 🙂
Szczawnicki Dworek Gościnny stał się niemym świadkiem uroczego ślubu Magdy i Czesława. Państwo młodzi – sportowcy z krwi i kości z ogromnymi pasjami, powiedzieli TAK tej szalonej a zarazem piękniej idei, która zwie się małżeństwem. Chciałem aby ten reportaż ślubny był inny niż pozostałe. Pomogła w tym z pewnością aura, lejący się z nieba strumieniami deszcz, masa mgieł otaczających tę piękną miejscowość. Wszystko płynęło rwącym nurtem rzeki.
Dworek Gościnny Szczawnica na wesele?
Czemu nie? Jeśli jest okazja i wolny termin rezerwacji – nie warto zastanawiać się ani chwili, bo ktoś może nas wyprzedzić! Dworek w Szczawnicy jest prawdziwym rajem dla fotografa chcącego wykonać niebanalne zdjęcia ślubne. Różny stopień oświetlenia wnętrz z pewnością będzie miał wpływ na techniczny wygląd zdjęć, światłem lub jego ograniczeniem we wnętrzu podczas robienia zdjęć można się niezwykle plastycznie bawić, a efekt może być bardzo zaskakujący.
Sesja plenerowa w starym kinie
Jeśli Dworek Gościnny w Szczawnicy to dla was mało, można zdecydować się jeszcze na dodatkową sesję plenerową w starym kinie. To świetna propozycja dla wszystkich Par, które być może poznały się właśnie w kinie lub są zapalonymi kinomanami. Niespotykana w nowoczesnym budownictwie architektura oraz elementy wyposażenia wspaniale nadają się na aranżacje szybkiej sesji plenerowej o charakterze niemal studyjnym. Magia starego kina zaklęta jest w każdym osobnym fotelu.
Po ciut przydługawym wstępie zapraszam Was na treść właściwą. Mam nadzieję, że jest tego warta…
Dworek Gościnny Szczawnica I Ślub w górach
Dużo radości dają mi tacy ludzie jak Madzia i Czesław – zobaczcie też inne historie naprawdę wyjątkowych osób: Wesele w stodole Dobczyce oraz eteryczny ślub w stylu folk: Tradycyjne wesele po staropolsku. Jeśli zdjęcia Wam się spodobały zostawcie po sobie fajny znak w postaci komentarza 🙂 Lubię je czytać…
Fantastyczny klimat! 🙂
Niesamowite jak w bw można pięknie pokazać!!!
Świetna robota, dodatkowo czarno białe zdjęcia powodują u mnie szybsze bicie serca 🙂
Znakomite. Historia uniwersalna – jest pięknie, jest niepokojąco, czasem bajkowo, czasem strasznie – jak w życiu. Niezwykły klimat.
Jest moc,ogień i 100 kg super reporterki. Brawa!
piękny materiał – podziwiam nieustannie
Fajnie, że zdecydowaliście się pokazać cały reportaż w BW
Na prawdę świetny materiał <3
Wow, coś całkiem innego, bardzo bardzo dobrego!
Matko Wszystkiego Co Dobre i Czyste! Ten reportaż jest kapitalny! Im dłużej się go ogląda, tym bardziej wciąga. Zdjęcia spokojnie można wieszać na ścianach galerii. Większość fotografii ślubnych jest przesłodzonych, ale nie u Ciebie. Sporo w nich dramaturgii i fantastycznego operowania światłem. Klasa światowa.
Cudne kolory! Żart :-))) A tak serio to jak to oglądam to zdaję sobie sprawę jak wiele pracy muszę jeszcze włożyć w czarno białą fotografię by nasze bw były sztos. Pięknie!
Piękny reportaż slubny